Jak przestać przejmować się opinią innych?

Temat rzeka, ale co tam… trochę popływamy. Każdy z nas ma w życiu marzenia, małe i większe cele do zrealizowania. Są chęci, jest motywacja, masa pomysłów i ułożony plan działania w głowie. A, no i nie zapominajmy o najważniejszym: są też inni ludzie, którzy przecież mogą mieć jakąś opinię na nasz temat. No bez przesady, marzenia marzeniami, ale… co pomyśli Zosia/Basia/Rafał?! Lepiej stać z boku, nie wychylać się i broń Boże nie robić czegoś, co może być źle odebrane przez drugiego człowieka. Żartuję, tak się nie bawimy. Jak przestać przejmować się opinią innych? Lubię poruszać ten temat ze względu na to, że jest mi bardzo bliski. 

"Moje życie"

Jak to jest, że przejmujemy się opinią ludzi, z którymi widujemy się raz w roku (czyt. przypadkowo przez 5 sekund na ulicy w rodzinnym mieście lub na cmentarzu w Święto Zmarłych), a nie dbamy o to co myśli osoba, z którą przebywamy 24/7 (tak, mówię o nas samych)? Nie raz, nie dwa powtarzamy sobie „moje życie jest…” w momencie, gdy tak naprawdę nie jest ono w stu procentach „moje”. Uzależniamy je od innych ludzi, ale narzekając i tak zawsze mówimy „moje” – gdzie tu logika? Przykro mi, gdy pomyślę ile marzeń zostało rzuconych gdzieś w kąt zanim zaczęto je w ogóle realizować. Czasem nie chodzi nawet o marzenia, ale o najzwyklejsze bycie sobą i robienia tego, co sprawia nam radość. „Moje życie jest takie nudne” – powiedziała Zosia, która chciałaby założyć kanał na youtube, ale boi się, co pomyślą o tym jej koleżanki.

Oni mają to gdzieś

Często dzieje się tak, że sami zakładamy sobie na szyję niewidzialną smycz. Panicznie boimy się opinii drugiego człowieka, a prawda jest taka, że większość osób (przepraszam, ale taka jest prawda) ma to gdzieś. Żyjemy w czasach, w których każdy patrzy na siebie, ma mnóstwo obowiązków, problemów i własnych spraw. Ostatnią rzeczą jaka zaprząta sobie głowę jest Twoje życie. Sami wmawiamy sobie, że wszystko co robimy będzie komentowane, analizowane i negatywnie odbierane. Większość osób nie powie nic, a jeśli już to zrobi to zapewne będzie to krótka gadka z koleżanką z pracy. Tylko czy taka gadka (która prawdopodobnie będzie trwała max. 5 minut) powinna mieć wpływ na Twoje życie? Pogadają (bo o czymś trzeba), popaplają i ciach, koniec tematu. Myślisz sobie, że Twoje pójście na siłownię, zerwanie z chłopakiem, zrezygnowanie ze studiów, rozpoczęcie nowej pracy będzie tematem przewodnim wszystkich ludzi wokół Ciebie? No nie. Ludzie mają własne życie.

They wanna see you do good but never better than them

Oczywiście, znajdą się też tacy, którzy będą cały czas mówić i komentować. Są ludzie, którzy zjedzą Cię za wszystko i w większości przypadków ten „głód” spowodowany jest zazdrością. Możesz robić coś dobrze, ale nigdy lepiej od nich. Możesz osiągać sukces, ale nigdy większy od nich. Wychylanie się i spełnianie marzeń nie jest wskazane, a jak już to zrobisz – idziesz na odstrzał. Serio? Masz jakąś pasję? Ja też mam. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, aby naśmiewać się z Ciebie jeżeli robisz to, co sprawia Ci przyjemność i poczucie spełnienia. Może mi się nie podobać to co robisz, może nie będę chciała tego oglądać, ale nigdy (przenigdy) nie powiem o Tobie złego słowa. Wiem, że z Tobą jest tak samo, bo tak myślą ludzie, którzy rozumieją czym jest  pasja i spełnianie siebie. Żyją i dają żyć innym. Dlatego zastanów się, czy interesuje Cię opinia osoby, która potrafi zjechać Cię od góry do dołu za to, że jesteś… sobą.

Selfie

A tak wyglądam, gdy zastanawiam się skąd ludzie biorą czas na pierdzielenie o życiu drugiego człowieka. 🤔

Pseudobliscy

Przykry (ale prawdziwy) fakt jest taki, że najczęściej będą mówić osoby pseudobliskie. „Nie no co Ty, nie rób tego, ja Cię znam to nie jest dla Ciebie” – znajome? Wiedzą co jest dla Ciebie lepsze i znają Twoje potrzeby. Bzdura! To Twoje życie i Twoje wybory. Twoje sukcesy i Twoje porażki. Jeżeli komuś na Tobie zależy nie podetnie Ci skrzydeł i nie odwróci się od Ciebie w momencie, gdy będziesz iść po swoje. Doradzi, wyrazi swoją opinię, skomentuje, ale nigdy nie skreśli Cię na starcie. Drugi człowiek ma być dla Ciebie wsparciem, a nie dodatkowym problemem i zmartwieniem. Ostatnią rzeczą jaką powinieneś/powinnaś robić jest przejmowanie się zdaniem kogoś, kto ciągnie Cię w dół, zamiast popychać do przodu. Zazwyczaj są to osoby, które boją się, że ich „przegonisz” w realizowaniu siebie. Taka niezdrowa zazdrość nie może być dla Ciebie bodźcem do rezygnacji z siebie. Od takich ludzi trzeba się odciąć i pozwolić im komentować Twoje poczynania… w samotności. 😊 

Ja też się przejmowałam

Rany, ja tak bardzo bałam się opinii innych ludzi. Wieczne „nie wiem”, wieczne „co ona o tym pomyśli” i „może nie powinnam?”. Jednym z takich przełomowych kroków dla mnie było założenie Instagrama. Na samym początku bałam się tego, co pomyślą „znajomi” i jak zareagują na to co pokazuję. No właśnie… co ja pokazuję? Siebie i swoje życie. Czego się bałam? Opinii tych, którzy nawet nie wiedzą, co u mnie słychać. Potrzebowałam czasu żeby to zrozumieć. Miałam świadomość, że będą mówić: „Ty, a widziałaś Instagrama Elizy?”, ale z czasem przestało mnie interesować, co konkretnie powiedzą. Jestem szczęśliwa i to co robię daje mi radość. Nie ukrywam tego jaka jestem. Chodzę w pidżamie do sklepu, nie maluję się często, czasem gadam głupoty, pokazuję swoją codzienność – bo lubię. Ludzie, na których mi zależy mnie wspierają, ale potrafią też skrytykować. Ich słowa biorę sobie do serca, bo wiem że jest to wypowiedziane dla mojego dobra. Czy spotkałam się z negatywnym odbiorem? No jasne. 😊 Kiedyś usłyszałam opinie: „to co robisz do mnie nie przemawia, ale fajnie że Tobie to sprawia przyjemność”. No i spoko! Są też osoby, które w dość dobitny sposób próbują wyrazić swoją opinię na mój temat… Tutaj już nic więcej nie napiszę. 😁 No może tyle, że odcięłam się od nich już dawno, a ich opinię mam w czterech literach😋

Pizza

„Zamiast przejmować się opinią innych ludzi, lepiej zjeść pizzę” ~ Eliza Nowak

Bądźmy normalni

Na samym początku, gdy miałam opory przed robieniem czegoś, bo bałam się opinii innych – zamieniałam role. Myślałam o tym jak ja reaguję na wiadomości o innych ludziach. Wiele z nich mi się podoba, podziwiam kreatywność, odwagę i realizowanie własnych marzeń. Część nawet mnie nie interesuje i nie zwracam na nie uwagi, ale są też takie, które totalnie do mnie nie przemawiają. Co robię? Jestem normalna. Przecież to nie moje życie, nie moje decyzje. Ta osoba nie jest mi nawet zbytnio bliska, nie wiem co u niej, nie wiem w jakiej jest sytuacji życiowej. Nie komentuję, żyję i daję żyć jej. Tak zachowują się normalni ludzie. Są też tacy, którzy wymyślają milion wersji dlaczego ktoś tak postępuje, po co mu to, krytykują, naśmiewają się, spisują na porażkę… nie bądźmy tacy. Bądźmy normalni. A tych pozostałych zostawmy w spokoju i przestańmy się nimi przejmować. 😊

Skup się na sobie

Powinnam tutaj napisać tekst „nie jestem zupą pomidorową, żeby każdy mnie lubił” – tylko ja za pomidorową nie przepadam, ale wiecie o co chodzi. Nie ma nic dziwnego w tym, że czujemy potrzebę bycia akceptowanym. Chcemy mieć poczucie, że to co robimy nie daje nikomu powodów do negatywnego odbioru. Zaskoczę (lub nie): tak się nie da. Zawsze znajdzie się ktoś komu nie spodoba się to, co robisz i nie ma nic w tym złego. Nie możesz przejmować się ludźmi, którzy czasem są, a za chwilę ich nie ma. Skup się na sobie i swoich potrzebach. Na tych, którzy towarzyszą Ci dłużej i na których możesz polegać. Wiem, że nie zawsze będzie łatwo. Są sytuacje, w których nawet najbliższe osoby potrafią podciąć skrzydła. Nie chodzi o to, aby nagle być wolnym ptakiem, szaleć w życiu i nie przejmować się niczym. Opinia bliskich jest ważna, ale… czy to, że Twoja ciocia mówi Ci, że kierunek studiów który sobie wybrałaś/eś jest beznadziejny powinno wpływać na Twoją decyzję? No nie. Skup się na sobie (wiem, powtarzam się). To Twoja przyszłość, nie Twojej cioci. Jej opinia może być pomocna, ale nigdy decydująca.

Pozwól sobie być sobą

Jak przestać przejmować się opinią innych? Skupić się na swojej własnej opinii. Mieć świadomość, że koniec końców to my sami tworzymy swoją historię – zróbmy to konkretnie, z p…rzytupem. Jak mają czas to niech gadają. Ty rób tak, aby bycie sobą, spełnianie siebie i realizowanie swoich marzeń pochłaniało Cię do tego stopnia, aby nie mieć czasu nawet o tym myśleć. Praktykuję to od dawna i polecam całym sercem. Takie życie  weryfikuje kto jest kim  i dodaje pewności siebie. Kiedyś nie byłam w stanie wyjść bez makijażu z domu. Dziś akceptuję siebie taką w stu procentach i nawet przez myśl mi nie przechodzi, że opinia drugiej osoby mogłaby to zmienić. Po prostu pozwoliłam sobie być sobą.

Tatry
Wesele

Always be yourself and never let anyone change you

Kiedyś przeczytałam takie słowa i w sumie całkiem tutaj pasują. „Nie przejmuj się tym, co myślą ludzie. I tak nie robią tego zbyt często.”  😊 Oczywiście jest to napisane zbyt ogólnikowo, dlatego potraktujcie te słowa z lekkim przymrużeniem oka.  😊

To ty masz siebie akceptować i Ty masz to życie przeżyć. Lepiej zacznij przejmować się tym, aby starczyło Ci czasu na realizacje marzeń! Dla bezpieczeństwa: zacznij już teraz! 

Do dzieła! Buziaki!  😘 

Zapisz się na newsletter i odbierz

36
Dodaj komentarz

  Subskrybuj  
od najnowszych od najstarszych najwyżej oceniane
Powiadom o
Damian

Ja powiem tak trzeba raczej robić tak jak potrzeba w źyciu bo będzie źle bo ja znam myśli i ja wszystko widzę słyszę czuje nawet zapach jakimi perfumami ktoś się popsiukał a nawet jestem wszędzie jestem jasnowidzem i Bóg to wszystko wie i ktoś bedzie w piekle a ktoś będzie w niebie.

jola

idiotka

demi

Uwielbiam! ❤️

Karolina

Publikując ten post sprawiłaś, że po przeczytaniu go, jak za pomocą czarodziejskiej różdżki, zniknęła moja psychiczna blokada, która pojawiała się w mojej głowie przed praktycznie każdą spontaniczną rzeczą, którą zamierzałam zrobić. No i zazwyczaj nie dochodziła ona do skutku przez właśnie takie głupie myślenie: „a co inni powiedzą?! „. Jesteś niezastąpiona, Eli! Dziękuję! ❤️

Agnieszka

Eli mega mega tego potrzebowałam ❤️ ten wpis jest wow ❤️❤️

nina

love you! A teraz idę założyć bloga

Asia

Świetny post! Myślę, że każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu przejmuje się opinią innych ludzi. Ważne, żeby nie zabiło to naszej kreatywności, chęci działania i wyrażania siebie. A odnośnie osób toksycznych… Zerwałam kontakt z jedną z takich osób, mimo, że bezpośrednio nie „odciągała” mnie od moich pasji. Jednak co druga jej wiadomość dotyczyła tego, że sąsiad mamy zapadł na nieuleczalną chorobę, nauczyciel z byłej szkoły wpadł w alkoholizm, a ona sama nie potrafi zapanować nad swoimi instynktami. Codzienna dawka negatywnych wiadomości, pośrednio wpływała na moje samopoczucie, także definitywnie odcięłam się od tej osoby. Polecam każdemu, zdziwicie się jak… Czytaj więcej »

Kasia

Zdałam sobie sprawę z tego jak piękne i wartościowe jest moje życie po odcięciu się 2 lata temu od ludzi, którzy czerpali niesamowitą satysfakcję z przekonywania mnie o mojej nijakosci i pokazywaniu, że są lepsi ode mnie nazywając się moimi przyjaciółmi. Wszyscy jesteśmy wartościowi, nie zapominajmy o tym!
Świetny tekst, Eli! 🙂 Walczcie o swoje szczęście. 😉

Natalia

świetny post, temat przejmowania się tym, co ktoś myśli jest dla mnie bardzo bliski. Postanawiam przy świadkach, że od dziś się to zmienia, żyje dla siebie, a nie dla innych. Po raz kolejny dzięki Elizka

Monika

Dziś rano złożyłam zrezygnacje ze studiów, żeby podjąć inny kierunek za rok. Nie wiedziałam do końca czy to jest dobra decyzja, potem przeczytałam Twój post i już wiem. Tak bałam się co będą mówić inni, cała rodzina przy świątecznym stole, że mam rok do tyłu, że nie zrobię tej magisterki. Idąc cały czas myślałam, że to jest moje życie. Ten post był w idealnym czasie, tylko utwierdził mnie w tym, że dobrze zrobiłam.Eli jesteś wielka ❤️

Julia

Wow mega wpis!!!❤️ Ja cały czas pracuje nad sobą, na pewno mniej się przejmuje opinia innych niż kiedyś jednak pojawiają się takie momenty kiedy to wraca i wtedy właśnie wystarczy przeczytać taki wpis i myślenie wraca na prawidłowe tory super to ujęłaś !! Dzięki !!! Mysle, że przynajmniej raz w tygodniu warto to przeczytać i przypomnieć sobie co jest w życiu ważne

Przeczytaj także:

Lidl Polska
Lifestyle

Co kupuję w Lidlu? #fitzakupy

Jak sobota to… wiem, że każdy zanucił dalej.    Shopping is my cardio! Tak, należę do tych dziewczyn, które uwielbiają chodzić na zakupy… tylko nie

Fit szarlotka
Przepisy

Fit szarlotka z kruszonką

Team szarlotka czy team serniczek?  Ja zdecydowanie team szarlotka! Oczywiście jeżeli należycie do obu drużyn to spoko, istnieje taka opcja. U mnie wszystkie chwyty dozwolone,