Po takiej dawce słońca, energii, ciepłych wieczorach, ogromnej ilości letnich owoców i warzyw uroczyście oświadczam: jesień, chodź tu do mnie szybciutko, jestem gotowa! Jestem gotowa na grube swetry, na żółte liście, na wieczory przy książce w skarpetach i poranki w szlafroku, na nostalgię, na jedze… Jestem gotowa na smaki jesieni! Dziś napiszę Wam z czym przede wszystkim kojarzy mi się jesień. Pssst… Wrzucę też moje sprawdzone i bardzo proste 3 przepisy!
1. Dynia
Kocham Cię (a kochanie moje), Dynio! Rany, to jest absolutny top of the top jesieni. Uwielbiam ją dosłownie w każdej formie. Wiecie co jest najlepsze? Raz w życiu udało mi się zrobić z niej ciasto… Za każdym razem kończy się jedzeniem samej, podpieczonej do obiadu, albo na robieniu zupy krem czy puree do omletów. W takiej najprostszej postaci smakuje mi najbardziej, ale można wyczarować z niej tyle cudów. Ciasta, ciasteczka, kopytka, zupy krem, puree, które można dodawać do omletów (to zaraz), owsianek, placuszków. Dynia bez dwóch zdań zasługuje na osobny wpis, nie uważacie? Przyznam, że sama długo zwlekałam ze spróbowaniem swojej pierwszej. Proszę, nie popełniajcie mojego błędu. Sio, do sklepu, już Was tu nie ma! To znaczy przeczytajcie do końca i dopiero sio, bo coś mi się wydaje, że Wasze zakupy na samej dyni się nie zakończą.
Przepis na omleta dyniowego
Dziś będzie klasyk, czyli przepis na mojego ulubionego omleta dyniowego. Zakochacie się! Jest miękki, bardzo sycący, wilgotny w środku i… dyniowy, więc pyszny. Potrzebujecie raptem paru składników, no i rzecz jasna puree z dyni, które oczywiście napiszę jak zrobić. 😊
Do dzieła!
PRZEPIS
SKŁADNIKI NA JEDNĄ PORCJĘ:
- 1 duże jajko (lub 1 mniejsze jajko + 1 białko jaja)
- 120 g puree z dyni
- 15 g mąki kokosowej
- 15 g mąki gryczanej/ ryżowej/owsianej/ kukurydzanej/ żytniej
- 15 g odżywki białkowej (zamiast odżywki można dodać więcej mąki i słodzidło)
- cynamon, 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- opcjonalnie: ulubione owoce
PRZYGOTOWANIE:
Puree z dyni: Dynię pokroić, pozbyć się pestek, pokroić w łódeczki i piec w piekarniku około 20/30 minut w 200 stopniach. Następnie pozbyć się skórek, przełożyć do naczynia i zblendować na gładką masę.
Omlet: Wszystkie składniki połączyć razem, dolać odrobinę wody i dokładnie wymieszać. Odstawić na chwilę i w tym czasie dobrze rozgrzać patelnię z dowolnym tłuszczem. Następnie całość przelać na patelnie i opcjonalnie (bardzo polecam!) ułożyć na masie pokrojone plasterki ulubionych owoców (jabłka, gruszki, śliwki, nektarynki). Cierpliwie smażyć pod przykrywką na małym ogniu z obu stron.
KALORIE I MAKROSKŁADNIKI:
1 omlet (bez dodatków) ma około 260 kcal (22 g białka/ 8 g tłuszczy/ 24 g węglowodanów)
2. Owoce
Każda pora roku to inne owoce. Jabłka, gruszki, śliwki, żurawina (a tak swoją drogą, wiecie że dynia to też owoc? ) – mogę je jeść na okrągło. Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o pysznych, domowych nalewkach z żurawiny, pigwy, porzeczek, które kojarzą mi się z jesiennymi wieczorami. Nie samą owsianką człowiek się ogrzewa, prawda? Tylko pamiętajcie, alkohol dopiero po 18 roku życia, żeby nie było! No ale wracając do samych owoców. Cieplutkie śliwki, jabłka, gruszki w połączeniu z cynamonem, cukr… Tfu, ksylitolem! Jesteśmy fit! Ksylitolem i… kruszonką. Brzmi chyba całkiem fajnie i coś czuję, że każdy z Was chciałby mieć to na swoim talerzu!
Przepis na owoce pod smakową kruszonką
Ten przepis jest banalnie prosty, a smak naprawdę obłędny. Odkryłam go rok temu i robiłam dosłownie codziennie (dwa razy dziennie też się zdarzało). Kruszonka to życie! Za dzieciaka zawsze wyjadałam ją z drożdżówek. Tym razem zrobiłam wersję smakową. Moja była o smaku waniliowo-kokosowym – jakie to było dobre! Wszystko zależy od tego jakiej odżywki białkowej użyjecie. Oczywiście podam też alternatywę dla osób, które nie chcą jej użyć.
Robimy!
PRZEPIS
SKŁADNIKI NA JEDNĄ PORCJĘ:
- 1 jajko
- 20 g mąki kokosowej
- łyżka oleju kokosowego
- 20 g waniliowej odżywki białkowej (można ją zastąpić większą ilością mąki oraz konieczne wtedy będzie słodzidło)
- słodzidło np. ksylitol, erytrol według własnego uznania (ja nie używałam ze względu na to, że smak odżywki jest dla mnie wystarczająco słodki)
- ulubione owoce: obowiązkowo śliwki (!), jabłko, gruszka, nektarynka
- cynamon
PRZYGOTOWANIE:
Mąkę, odżywkę białkową, roztopiony olej kokosowy oraz jajko połączyć razem, zagnieść i włożyć do zamrażarki na kilkanaście minut, aby ciasto zrobiło się twarde. W tym czasie pokroić ulubione owoce, posypać cynamonem oraz odrobiną słodzidła i przełożyć do żaroodpornego naczynia. Na owoce zetrzeć na tarce ciasto lub (jeżeli nie chce Wam się długo czekać aż ciasto będzie nadawało się do starcia) porwać je na małe kawałeczki. Piec w 180 stopniach około 15/20 minut.
KALORIE I MAKROSKŁADNIKI:
Jedna porcja (biorąc pod uwagę: 100 g śliwek, 1 jabłko, 1 nektarynkę) ma około 480 kcal (27 g białka/ 17 g tłuszczy/ 56 g węglowodanów)
3. Czeko-śliwka
Kto jest ze mną dłużej na Instagramie ten wie jak rok temu szalałam na punkcie czeko-śliwki. Najlepsze jest to, że zaraziłam nią mnóstwo osób! Zarażę też Ciebie, obiecuję. Naleśniczki wysmarowane czeko-śliwką (najlepiej takie babcine), albo omlet (tak, ten dyniowy), czy parę solidnych łyżek do owsianki. Do tego kubeł kawy o poranku, albo kakao wieczorem. To są moje smaki jesieni! Słoiczki znikają bardzo szybko, szczególnie, gdy zarażasz tą miłością swoich bliskich. No ale dobrem trzeba się dzielić, dlatego ja dzielę się czeko-śliwką. Pierwszy kilogram za mną, a zapewne kilkanaście przede mną!
Przepis na czeko-śliwkę
Trzy składniki, jeden garnek, dwa słoiki (trochę raperka, co? ). Przepis, który tak naprawdę robi się sam, wystarczy co jakiś czas zamieszać wszystkie składniki i czeko-śliwka gotowa. Nie przyjmuję żadnych „zrobię jutro”. Teraz, dziś! Będzie jeszcze na kolację!
Wio do kuchni!
PRZEPIS
SKŁADNIKI NA 2 SŁOICZKI:
- 1 kg śliwek
- 4/5 łyżek kakao
- słodzidło (np. ksylitol, erytrol) według własnego uznania
PRZYGOTOWANIE:
Śliwki dokładnie umyć, pozbyć się pestek i umieścić w dużym garnku. Dodać około 5 łyżek wody oraz słodziło. Gotować około 50 minut (mieszając co jakiś czas) do momentu aż zacznie puszczać sok. Dodać kakao, dokładnie wymieszać i jeszcze przez chwilę trzymać na gazie. W razie potrzeby dosłodzić.
Polecam zapasteryzować – na ciepło lub na sucho, według jednego z wielu sposobów dostępnych w internecie.
KALORIE I MAKROSKŁADNIKI:
2 słoiczki (bez dodatków) mają około 610 kcal (18 g białka/ 8 g tłuszczy/ 116 g węglowodanów)
Jesień mi smakuje!
Jakie są Wasze smaki jesieni? Dajcie znać koniecznie! Mam nadzieję, że moje do Was (a raczej do Waszych brzuszków ) przemawiają. Jak zawsze czekam niecierpliwie na Wasze zdjęcia! Oznaczajcie mnie na Instagramie i nie zapominajcie o hashtagu #jem_z_eli
Smacznego! Buziaki!
omlet pyszny,szkoda ze zapomniałam dodac dynie i zjadlam mus na gotowym juz omlecie haha.
Czy czeko-śliwkę można zrobić ze śliwek suszonych? :/
Ja nie robiłam, więc nie wiem
Ile słoiczków czeko-śliwki Ci wychodzi z tego przepisu?
Jest napisane w przepisie. 🙂 2
Robiłam dwa razy kruszonkę i te ciasto takie zadkie mi wychodzi 🙁
rzadkie? Daj więcej mąki albo może po prostu za krótko trzymasz a zamrażarce!
Czym można zastąpić olej kokosowy w owocami pod kruszonka?
np. masłem klarowanym 🙂
Robię dzisiaj czeko-sliwke zobaczymy jak smakuje , ale wiem juz bez probowania ze wszystkie twoje przepisy to sztos ❤❤
Strasznie się cieszę! Czekam na zdjęcie! <3
Hmm.. A do czeko-śliwki to owoce ze skórą i blendować czy bez i czekać aż zrobi się mus?
ze skórką 🙂 nic nie trzeba blendować, z niej zrobi się gęsty mus, gdy śliwka zacznie puszczać soki
Ile słodzidla? 🙂
Według uznania naprawdę! Ja lubię słodkie rzeczy wiec daję zawsze sporo + w trakcie dosładzam 🙂
A ile słodzidla?
Od razu po przeczytaniu wpisu, wzięłam sie za pieczenie dyni i za czeko-śliwkę!! (Przecież nauka nie zając )
Haha! Szanuję! ❤️