Jak sobota to… wiem, że każdy zanucił dalej. Shopping is my cardio! Tak, należę do tych dziewczyn, które uwielbiają chodzić na zakupy… tylko nie odzieżowe. Dzisiaj idziemy na zakupy do Lidla! Pokażę Wam produkty z dobrym składem, które mi (podkreślam słowo mi) smakują i które kupuję najczęściej. Używam ich w swojej kuchni i wykorzystuję do tworzenia moich przepisów. Chodźcie na #fitzakupy Pokażę Wam co kupuję w Lidlu.
Najlepszy sklep spożywczy
Jaki jest Wasz ulubiony sklep spożywczy? Zapewne ten, który jest najbliżej Waszego domu. Nie no, pytam totalnie poważnie. Ciekawi mnie, który najbardziej trafia do Waszych serc… albo w sumie to brzuszków. Ja kocham Lidla. Kocham Lidla bardzo mocno. W dzisiejszym poście wypiszę produkty, które kupuję najczęściej i podzielę je na kategorie. Nie będę wypisywać wszystkiego… no chyba wiecie, że w Lidlu można kupić banany, ryż albo płatki owsiane. Postaram się wspomnieć o tych produktach, które mogą być dla niektórych czymś nowym.
Kategorie
Kategorie są po to, abyście w łatwy sposób mogli zrobić sobie listę zakupów. Masz ochotę na ser, a nie wiesz, który wybrać? Wchodzisz na bloga elinowak, sprawdzasz jakie sery elinowak poleca, które mają dobry skład i wybierasz ten, na który masz ochotę. Pamiętaj… nie jesteś elinowak. Możliwe, że nie wszystkie produkty będą Ci smakować. Warto próbować nowych rzeczy, sięgać po nowe produkty z lepszym składem. Trzeba być otwartym na nowe smaki!
Zaczyna się robić dziwnie: pisanie o sobie w trzeciej osobie to oznaka głodu. Chodźcie już lepiej na te #fitzakupy
Co kupuję w Lidlu?
Pieczywo
Nie będę rozwodzić się nad tym czy pieczywo mrożone z supermarketu jest zdrowe czy nie. Oczywiście – nie ma to jak dobra piekarnia, ale nie każdy ma do takiej dostęp. Nie można popadać w przesadę. U osób zdrowych przy dobrze zbilansowanej i zdroworozsądkowej diecie jest miejsce nawet na pieczywo z Lidla, które jest naprawdę smaczne! 😊
Dla fanów chlebka pełnoziarnistego – dwie smaczne opcje! 😊
Ryby
Kocham ryby! Jedliście już łososia z makaronem, cukinią i mleczkiem kokosowym? Jeśli nie, to koniecznie spróbujcie! 😋
Mięso
Wędliny, parówki… nie kojarzy się to z niczym zdrowym, a o wiele bardziej z produktami napakowanymi chemią. W Lidlu możecie kupić produkty, które oprócz tego, że są smaczne, to mają całkiem przyjemny skład! 😊 Nie powinny stanowić podstawy Waszej diety, ale jako dodatek do posiłków, jedzone w rozsądnych ilościach – jak najbardziej. Pamiętajcie: „Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną” 😊
Sery
Miłość! W Lidlu jest ich sporo. Niektóre, mimo że bardzo lubię nie kupuję zbyt często ze względu na to, że są o wiele bardziej kaloryczne, czy też mają gorszy skład. Pokazuję te, które kupuję naprzemiennie.
Mozzarella light w kulce – mniej kaloryczna od zwyczajnej, bardzo fajna opcja np. dla osób na redukcji.
Pozostały nabiał
Wiem, że m.in. twaróg, ricotta to też sery ale pozwoliłam sobie je umieścić tutaj… wyżej takie sery, no wiecie: do makaronu, do naleśników ze szpinakiem i kurczakiem. 😊 Tutaj cała reszta nabiału.
Ricotta zarówno na słono i słodko. Musicie spróbować… koniecznie do ciasta dyniowego!
Moje ulubione serki do smarowania! 😊
Jeśli kupuję smakowy skyr to waniliowy. Smakuje mi najbardziej ze wszystkich smakowych. Mimo to zdecydowanie wolę kupić zwykły i dodać do niego np. zblendowane truskawki. 😊
Produkty wegańskie
Do jogurtów wegańskich dostępnych w Lidlu nie do końca się przekonałam i nie są to moje smaki, ale hummusy, tofu i pasty na kanapki – mniam. 😋
Gotowce
„Wszystko jest trucizną...” – mogłabym powtórzyć tutaj ten cytat. Nie każdy produkt ma idealny skład, ale jak na gotowce, które są smaczne (to warto podkreślić) to naprawdę jest super. Skład to nie litania, której głównym powtórzeniem jest: E, E, E, E, E. Są też opcje wegańskie, wegetariańskie. Propsuję Lidl! Wegańskie i orkiszowe pierożki to chyba moi faworyci… ale cała reszta jako „wersja alarmowa” na obiad, lunch czy kolację też sprawdzi się super. No chyba, że ktoś lubi jeść pierogi na śniadanie, to też spoko – nie oceniam.
Pierogi, pierożki, tortelloni… 😋
Inne
Opiszę po krótce produkty jakie tu są:
- ugotowane i obrane buraki – uwielbiam je! Moja miłość do buraków jest równie silna jak nienawiść do obierania i gotowania ich. Te buraki są pyszne, a dodatkowo jest to spora oszczędność czasu no i… nie trzeba się brudzić.
- suszone pomidory,
- ryżowy napój roślinny – używam go do kawy i wielu przepisów,
- kasza gryczana z dynią, szpinakiem i słonecznikiem – jest też wiele innych mixów, np. kasza jaglana z dodatkami. Ten smakuje mi najbardziej.
- sok z kapusty – o rany, jak ja go lubię! @aniamaluje jeśli to czytasz, to serdecznie pozdrawiam. Ania już jakiś czas temu napisała post o tym, co się stało, gdy zaczęła pić sok z kapusty
- marchewka z groszkiem – kocham to połączenie. Pod tym zdjęciem na Instagramie podałam Wam przykład bardzo szybkiego i smacznego obiadu z wykorzystaniem tej mrożonki. Polecam poczytać komentarze – mnóstwo obiadowych inspiracji.
- warzywa na patelnię po chińsku,
- cynamonki – płatki śniadaniowe podobne do Cini Minis z bardzo fajnym składem.
- chipsy tortille solone – idealnie sprawdzą się z guacamole 😊
Zakupy zrobione!
A teraz cyk… 30 minut stania w kolejce do kasy. I dobrze – zawsze możecie w tym czasie wejść na mojego bloga! Niezła reklama, co?
Nie wiem czy powinnam, ale na wszelki wypadek dodam, że nie jest to post sponsorowany (ale jeśli mam być szczera to szkoda ).
Zakupy zrobione! Teraz już wiecie co najczęściej kupuję w Lidlu. No dobra, brakuję słodyczy, lodów i innych takich, ale to były #fitzakupy. Chociaż… chyba wiecie, że dla mnie słowo fit oznacza zdrowy styl życia, czyli równowagę. Jest czas na hummus, fileta z łososia, gotowe pierogi i… białą czekoladę z truskawkami. Taką też znajdziecie w Lidlu, a czasem nawet sama wskakuje do koszyka – bądźcie czujni!
Podoba Wam się ten post? Będę wdzięczna jeżeli dacie mi znać w komentarzu!
Buziaki!
Pssst… to ta czekolada. Nie wiecie tego ode mnie jak coś! 😋
Pochodzę z Izraela, i jeśli chodzi o hummusy Polskie , to za każdym razem łapię się za głowę za taką mikro ilość w opakowaniu…. Jak 120-160 gramów ma wystarczyć dla kilku osobowej rodziny….w Izraelu hummusy są dostępne od 400g i w górę aż do kilograma ( nie wspomnę że są tysiąc razy smaczniejsze i tańsze – jeśli przeliczyć z izraelskiej ceny ( droższe życie jest w Izraelu, bo kraj bogatszy) na polskiego wychodzi że 600 g tyle samo kosztuje co w Polsce 160 !!!!) . Naprawdę, to skandal z rynkiem hummusa w Polsce…. dlaczego nigdy nie pomyśleli aby sprowadzać od… Czytaj więcej »
Może dlatego że hummus nie jest aż tak bardzo popularny w Polsce…
Pierwszy raz czytam tego bloga i jest to pierwszy post i… po przeczytaniu wstępu wiedziałam ze będzie chemia ❤️ Tez kocham lidla a teraz i Ciebie Eli! Lecę czytać dalej, i na zakupy
Większość z Tychy rzeczy sama kupuje, ale z gotowców z Lidla jeszcze nic nie jadłam także czas to zmienić świetny i przydatny post, oczywiście tradycyjnie bijący twoim optymizmem ❤️
Dziękuję! Cieszę się, że Ci się podoba! 🙂 <3
Ty i Lidl to połączenie zajebistosci ❤️
Haha kocham ten komentarz! 😀
Super! Dużo z tych rzeczy sama kupuje czyli dobeze wybralam.
Ekstra! 🙂
Też się zgadzam, ze super post i czekam na inne sklepy :DD
Co do pierogów na śniadanie, jak kiedyś byłam na koloniach to pani opiekunki chciały nam zrobić super-turbo-fajne śniadanie na ostatni dzień i ulepiły nam pierogi z jagodami, posypały czekoladą i podały z lodami o smaki toffie ^^ Ciekawe doświadczenie, ale chyba za stara jestem na takie rzeczy już XD
Jak za stara?! Ja bym się dała pokroić za takie śniadanie teraz! 😀
Właśnie mi się coś ostatnio smaku zmieniły i jak mam wybierać to wolę na wytrawno coś niż na słodko 😮
Czekam na pozostałe sklepy!Super pomysł na posta. Produkty już zapisałam na listę zakupów, bo jakoś niektórych nie miałam okazji próbować
Cieszę się, że Ci się podoba! 🙂 Buziaki Dycia!
Bardzo lubię robić zakupy w Lidlu, także ten post jest jak najbardziej dla mnie A z Ciebie Eli świetna blogerka, bije od Ciebie pozytywna energia tak trzymaj!
Dziękuję za te słowa Martyna <3 bardzo mnie to motywuje! 🙂
Zwłaszcza dla kogoś kto dopiero zaczyna przygodę ze zdrową żywnością i nie ma pojęcia co wybrać będąc w sklepie na zakupach, ten post to taka latarenka wskazująca drogę w ciemności
Udanych zakupów Wiktoria! 🙂
Super ! Bardzo się cieszę że dodałaś takiego posta, ponieważ ja dość często robię zakupy w Lidlu, a mimo to nie wiedziałam o niektórych produktach
Cieszę się, że dzięki mnie odkryjesz coś nowego! 🙂