Marzec był dla mnie dobrym miesiącem! A zwłaszcza jego końcówka. W poprzednich ulubieńcach pisałam, że luty minął wyjątkowo szybko… i wiecie co? Przestaję tak pisać, bo widzę, że z każdym miesiącem jest podobnie. W marcu zdecydowanie bardziej skupiłam się na tworzeniu nowych treści i być może dlatego ten czas zasuwał jak szalony. No ale nic, może i zasuwał, ale ja i tak mam Wam fajne rzeczy do pokazania i opisania. Ulubieńcy marca to…
Jedzonko
Fit jednoporcjowy Lion White
Nieskromnie, ale cóż… uwielbiam ten przepis! Szalenie cieszę się, że tak wiele osób już go wypróbowało. Fit jednoporcjowy Lion White był totalnym hitem marca i jadłam go przynajmniej raz w tygodniu. Kto jeszcze nie próbował, koniecznie musi to nadrobić. Zakochacie się, obiecuję!
Grzanki z camembertem
W styczniu zajadałam się grzankami z oliwą, mozzarellą i pomidorem, a w tym miesiącu zdecydowanie rządziły grzanki z camembertem! Robiłam w dwóch wersjach:
👉🏽 Camembert + żurawina
👉🏽 Camembert + gruszka + orzechy włoskie + miód
Obie wersje są przepyszne!
Jak już kupujecie camemberta (w Biedronce można kupić light, polecam) to warto od razu zrobić wegetariański makaron z camembertem – w sumie ten obiad też mogłabym dodać to ulubieńców marca, bo jadłam go naprawdę bardzo często! 😃
Krówki o smaku słonego karmelu
Miesiąc bez polecenia czegoś o smaku słonego karmelu miesiącem straconym! W ulubieńcach marca mam dla Was hit – krówki karmelowe z solą morską! ❤️ Kupiłam je jakiś czas temu w Lidlu. Wydaje mi się, że nie są w ofercie na stałe, choć w niektórych Lidlach nadal można je dorwać. Jeśli je zobaczycie – bierzcie w ciemno! Są pyyyszne!
Deser kokosowy o smaku kawowym
W ulubieńcach lutego pisałam o deserku kokosowym o smaku solonego karmelu. I nadal uważam, że jest on pyszny, ale ten kawowy wygrywa! Kupuję go w Biedronce. Smakuje jak ciemna część Monte. Co prawda od zawsze byłam w teamie białej części Monte, ale ciemna też dawała radę. 😃 Koniecznie wypróbujcie! Jest naprawdę pycha. 🥰
Chlebek ziołowy
W tym miesiącu robiłam go chyba z 5 razy! A wszystko po to, aby znaleźć przepis idealny. I znalazłam! 😃 A najlepsze jest to, że po wypróbowaniu kilku przepisów nie byłam w stu procentach zadowolona, więc stwierdziłam, że zrobię to „po swojemu” i to „po mojemu” okazało się identyczne jak w przepisie Jakuba Kuronia. 😊 Odkryłam to całkiem przypadkowo, gdy na jakimś blogu ktoś wrzucił link do przepisu Jakuba. Weszłam i okazało się, że planowałam wrzucić posta z identycznym przepisem. 😃 Tak że: ja przepisu na bloga nie wrzucam, ale wrzucam link do przepisu Jakuba – polecam! 😊
Pizza Donatello
Kupiłam ją w Biedronce. Pokazywałam ją już parę razy na InstaStory (wpadajcie na mój Instagram, żeby być na bieżąco 😃). Połowa pizzy ma 440 kcal, w tym 25 g białka. Do tego najlepiej dorzucić porcję warzyw i mamy pełnowartościowy posiłek. Można? Można. 😃 I proszę mi nie pisać „ja zjadłabym całą pizzę na raz” – ja też. Śmiało możesz, jeśli chcesz. Ja zjadłam pół, była to moja kolacja. Oczywiście dołożyłam porcję warzyw i byłam najedzona. 😊 Chcę pokazać, że nawet gotowe produkty, jak pizza z Biedry, można wkomponować w codzienną dietę.
Self-care
Szczotka do szczotkowania z włóknem kokosa
Tyle słyszałam o szczotkach z Lullalove, aż w końcu sama ją zakupiłam. Po około trzech tygodniach używania przyznaję szczerze: rozumiem zachwyt! ❤️ Ja zdecydowałam się na zakup szczotki do szczotkowania z włóknem z kokosa. Jest ostra, ale naprawdę przyjemna! Dla mnie idealna.
Czy widzę różnicę pomiędzy nią, a szczotką zakupioną w Rossmanie? Zdecydowanie tak! Włókna są gęstsze, twardsze, ale szczotkowanie jest przyjemniejsze. Teraz tak naprawdę czuję, że szczotkuję ciało! Robię to oczywiście delikatnie, ale przez ostre i gęsto nabite włókna czuję, że robię to porządnie. 😃 Ciężko to opisać, ale warto sprawdzić. ❤️
Wraz ze złożeniem zamówienia zamieniłam parę wiadomości z Anią z Lullalove. Narodziła się z tego nowa znajomość! I tak od słowa do słowa pomyślałyśmy, że moje Grażynki chętnie skorzystałyby z rabatu na szczotki i cały asortyment na sklepie. No i jest! Kod rabatowy na -15% na wszystkie produkty na stronie Lullalove: elinowak15 ❤️ Korzystajcie, warto!
Masło do ciała czekolada z miodem
Czy mam ochotę to zjeść od kiedy pierwszy raz poczułam ten zapach? Być może! 😅 Naprawdę, ten zapach to obłęd. Już pisałam do Ani co się stanie, gdy to zjem… odpowiedź macie na screenie poniżej. 😅 A tak na poważnie: połączenie czekolady z miodem to naprawdę niesamowity zapach! I przyznam Wam szczerze, że nigdy nie przepadałam za masłami i balsamami do ciała. Teraz, gdy zaczęłam się szczotkować wiem, że warto jest zadbać o nawilżenie skóry. Wprowadzam sobie swoją rutynę kilka razy w tygodniu: szczotkowanie na sucho, prysznic, masło do ciała. Poza tym ten zapach sprawia, że mam ochotę wysmarować się nim cała! 😃
Pssst… coś pokombinuję niedługo z czekoladą i miodem w kuchni! Na bank! ❤️
Ruch!
Cytując siebie: „Ruch, aktywność, treningi, cokolwiek będzie moim ulubieńcem marce, obiecuję.” – pisałam tak w ulubieńcach lutego i zdania dotrzymałam! Szczerze: było ciężko po tak dużej przerwie wrócić do jakiejkolwiek aktywności. No ale udało się! Kilka treningów za mną, parę praktyk jogi też.
Aktywność pozatreningowa też na zadowalającym mnie poziomie. Średnia miesiąca to 6500 kroków. 😊 Zakładałam sobie średnio 6000 kroków dziennie. Zapytacie pewnie: „Jak to?! Czego nie 10000?!”. Prosta odpowiedź… bo jeśli tyle sobie założę to wiem, że będę to robić z przymusu. Pracuję z domu, a w tym miesiącu pracowałam sporo. Chcę aby taka spontaniczna aktywność była dla mnie codziennością, a nie przymusem. Moja „trasa spacerowa” to ok. 6000 kroków. 😊 Zresztą wiem, że im bliżej lata, tym spacerów będzie więcej. Nie chodzi tylko o temperaturę, ale długość dnia. Im dłużej będzie jasno, tym aktywności będzie więcej. Jestem tego pewna! ❤️
Czytanie, słuchanie, oglądanie
Książka "Wysoko wrażliwi"
Autorką jest Elaine N. Aron. Miesiąc zajęło mi przebrnięcie przez tę pozycję. I nie dlatego, że czytało mi się ją źle. Można powiedzieć, że musiałam „przepracować” tę książkę. Po każdym rozdziale są zadania do wykonania. Sporo z nich robiłam na bieżąco, a kilka zostawiłam na później. Poza tym wiele myślałam i analizowałam podczas czytania tej książki. Pozaznaczałam najważniejsze dla mnie fragmenty. Daję sobie chwilę przerwy i wrócę do przerobienia jej „na świeżo”, już po przeczytaniu i z większą wiedzą na temat WWO. 😊
Polecam przeczytać każdemu. Zarówno osobom, które są wysoko wrażliwe lub ciągle zastanawiają się nad swoją wrażliwością, ale też tym mniej wrażliwym. 😊
Serial "New Amsterdam"
A jak już jesteśmy przy wrażliwości… polecam serial na Netflix, który jest dla mnie totalnym rollercoasterem emocjonalnym! Jako osoba wrażliwa płaczę przez 3/4 każdego odcinka. Jednak wiem, że łzy zdarzają się też tym, którzy do wrażliwych nie należą. 😃 Są trzy sezony. Co prawda jestem na 7 odcinku pierwszego sezonu, ale już teraz uwielbiam ten serial, dlatego stwierdziłam, że muszę Wam go tu polecić. Ah i bardzo podoba mi się gra głównego aktora! W ogóle wszyscy aktorzy są świetni i lubię ich różnorodność. ❤️
Muzyka
W tym miesiącu słuchałam sporo hitów sprzed kilku lat, które były wtedy moją codziennością i leciały u mnie na okrągło. Fajnie było do nich wrócić! Poza tym mam też parę nowych perełek. Najczęściej słuchaną piosenką w tym miesiącu jest zdecydowanie Zabierz tę miłość w wykonaniu Julii Wieniawy i Macieja Musiałowskiego. Jestem zakochana w tej piosence, w emocjach, w teledysku. Poza tym głos Macieja jest po prostu mistrzowski. Szczerze czekam na więcej muzyki w jego wykonaniu! 😊 Reszta piosenek, które towarzyszyły mi w tym miesiącu to:
👉🏽 Natalia Szroeder – Powinnam?
👉🏽 Olivia Rodrigo – drivers license
👉🏽 Selena Gomez, Rauw Alejandro – Baila Conmigo
👉🏽 VNM – Ale kiedy
👉🏽 VNM feat. Kamila Bagnowska – Spejsszyp
👉🏽 Ariana Grande – God is a woman (słuchałam cały dzień kobiet haha!)
👉🏽 Oliver Heldens X Becky Hill – Gecko (Overdrive) (nie odpalajcie teledysku, poważnie mówię! 😃)
👉🏽 Drake (feat. Wizkid & Kyla) – One Dance
👉🏽 Rihanna – Needed Me
👉🏽 Flume feat. Kai – Never Be Like You
Polecałam już produkty z Lullalove, ale oprócz tego sam profil @llulalovemrb też jest moim odkryciem tego miesiąca! Polecam Wam przejrzeć filmy na IGTV! Ja po obejrzeniu kilku nauczyłam się naprawdę sporo na temat pielęgnacji. Od tego jak prawidłowo powinno wyglądać szczotkowania ciała, twarzy, okolic brzucha, po informacje na temat mycia twarzy i demakijażu. 😊 Naprawdę sporo wiedzy i informacji opowiedziane krótko, zwięźle i na temat. Poza tym jest to Instagram polskiej marki i fajnie ogląda się jak to działa „od wewnątrz”. Polecam też zaglądać na InstaStory!
Tak jak wspominałam wyżej po moim zamówieniu szczotki zamieniłam z Anią kilka wiadomości i super nam się rozmawiało. 😊Mamy tę samą misję! Obie chcemy, abyśmy my, kobiety dbały o siebie, były dla siebie dobre i traktowały się wyjątkowo. Ja bardziej od wewnątrz (poprzez dietę), a Ania od zewnątrz (poprzez pielęgnację). Zresztą obie cały czas się tego uczymy! Fajnie jest się wspierać i przypominać o takich małych-wielkich rzeczach, które można robić dla siebie. ❤️
Inne fajne rzeczy
Kawiarka i spieniacz do kawy
Jest tyle rzeczy, które od dawna chcę spróbować, ale często przytłacza mnie to, że jestem w tym absolutnie zielona i nie wiem nic. Tak było w przypadku alternatywnego parzenia kawy. Od dawna chciałam wgłębić się w ten temat, ale ilość informacji mnie przytłaczała i nie wiedziałam od czego zacząć. Aż pewnego dnia zaczęłam… od początku. 😃 Spędziłam kilka wieczorów na oglądaniu filmików, czytaniu blogów i przeglądaniu sklepów. Zdecydowałam się na zakup kawiarki, elektrycznego spieniacza i młynka! 😃 I co jak co, ale kawa ze spienionym mlekiem, to jest to czego brakowało mi w mojej codzienności! ❤️
Z polecaniem produktów, które kupiłam wstrzymam się jeszcze trochę (zbyt krótko je mam). O tym jak mi się sprawują na pewno będę dawała znać na Instagramie (@elinowak) 😊 Potrzebuję jeszcze trochę czasu, aby przetestować sprzęt.
Maszynka do lodów
I to jest absolutny hit tego miesiąca! Domowe lody z maszynki to totalne złoto! Potrzebowałam tego w moim życiu. ❤️ Jestem na maksa szczęśliwa, że mam możliwość współpracy z firmą @boschhomepl i mogłam przetestować ten sprzęt! Maszynka jest jednym z akcesoriów do robota kuchennego. Mój to MUM5XW40 🥰 Jeśli szukacie robota kuchennego to z całego serca polecam mój model! Przez jakiś czas będę mieć przypiętą wyróżnioną relację na Instagramie o robocie i jego akcesoriach. Zaglądajcie, jeśli jesteście ciekawi! 😊
Szczególnie polecam przyglądnąć się maszynce do lodów! Ja jestem w niej absolutnie zakochana. 😃
Home made szarlotka + home made lody? YES PLEASE!
Aplikacja InShot
Jest to aplikacja do sklejania filmików. 😊 Jeśli takiej szukacie to bardzo ją polecam. Jest naprawdę łatwa w obsłudze. Musicie wiedzieć, że ja abolutnie nie znam się na takich rzeczach jak montaż filmów itp. Ta aplikacja jest bardzo intuicyjna i spełnia moje potrzeby. 😃 Używam jej do składania krótkich filmików na InstaStory. Dodaję w niej muzykę, przycinam filmiki, przyśpieszam, sklejam klika w jeden dłuższy. Nic nadzwyczajnego, ale jest wszystko to czego ja potrzebuję. Sprawdźcie, może Wam też się przyda! 😊
Pssst… logo aplikacji, które znajduje się w prawym dolnym rogu można usunąć bez posiadania płatnego konta premium. Wystarczy w nie kliknąć. 😊
To by było na tyle!
Mam nadzieję, że skorzystacie z moich polecajek. 😃 No to co? Widzimy się za miesiąc, a ja klasycznie czekam na Wasze komentarze z ulubieńcami marca! Jestem szalenie ciekawa co fajnego wpadło Wam w ręce, a może co ciekawego przeżyliście w tym miesiącu! 😊
Kupiłam tą samą szczotkę z lullalove z Twojego polecenia i jestem ZACHWYCONA! Nie umywa się do tych z Rossmanna, uwielbiam jej używać 😀
Ale super! <3
Grzanki z camembertem wypróbowałam już po Twoim story i teraz jest to moja najczęstsza kolacja! A dzisiaj po przeczytaniu posta zabrałam się za robienie chlebka ziołowego i muszę przyznać że wyszedł petardaaa!
Ekstra! <3
Świetna seria z tymi ulubieńcami, strzał w dziesiątkę!
Dziękuję! Bardzo się cieszę!
Jeśli chodzi o muzykę to u mnie też wygrywa Natalia Szreoder ze swoimi dwoma nowymi utworami oraz duet Wieniawa&Musiałowski. Polecam też z całego serca sernik z białą czekoladą od Oli Tatki, robiłam przed świętami i w święta i wszystkim z rodzinki bardzo smakował oraz Twoje dwa makarony – z pomidorami i burattą oraz z camembertem, w każdym tygodniu musiało się na obiad pojawić. Z książek polecam bardzo „Płynąc w ciemności” – wzruszająca opowieść o miłości homoseksualnej w czasach PRL-u.
<3
Też uwielbiam ten serial. Jest poprostu genialny
To prawda!