Czy można jeść słodycze na diecie?

Dzisiejszy post to tak naprawdę temat rzeka. Najlepszą odpowiedzią na pytanie „czy można jeść słodycze na diecie?” będą znane większości dwa słowa: to zależy. Ciężko jest odpowiedź na to pytanie w taki sposób, aby zostać zrozumianym przez wszystkich. Każdy człowiek ma inne spojrzenie na temat żywienia. Mnóstwo osób patrzy na zdrowe odżywianie zbyt zero-jedynkowo i rygorystycznie, a temat słodyczy budzi wiele kontrowersji i niepokoju. Jakie słodycze można jeść? Ile razy w tygodniu? Czy traktować to jako cheat meal? A w ogóle zacznijmy od podstawowego pytania… czy można jeść słodycze na diecie? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w tym poście!

Palermo

"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną"

Zacznę od moich ulubionych słów, które doskonale opisują zdrowe podejście do żywienia: „Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę.”. Jednym z podstawowych błędów zdrowego odżywiania jest przesada. Przesada, która objawia się zarówno w zbyt rygorystycznym podejściu, jak i w zbyt luźnym. Po prostu lubimy przesadzać. Lubimy zadawać pytania: „A co będzie gdy cały dzień będę jeść tylko… (wpisz dowolny produkt)?”, „A co jeśli zjem 20… (wpisz dowolny produkt) w tygodniu?”, „Ile można jeść… (wpisz dowolny produkt) w ciągu dnia?” – nie ma dnia, abym nie dostała takiego pytania. I poniekąd to rozumiem, bo jest to pewnego rodzaju ciekawość, ale z drugiej strony… czy naprawdę chcemy zaprzątać sobie głowę tak mało istotnymi sprawami w momencie, gdy powinniśmy skupić się na nauce zdrowych nawyków żywieniowych i odchodzenia od tej przesady? Nie sądzę. 

Każdy jest na diecie, lecz nie każdy o nią dba

O niektórych sprawach ciężko jest pisać w internecie. Odpowiadając jednoznaczne „tak” lub „nie”, zbyt wiele osób bierze to dosłownie i nie zwraca uwagi na jedną z najważniejszych rzeczy w kontekście odżywiania. Mowa o nie ocenianiu konkretnego produktu bez brania pod uwagę jak wygląda całość diety. 

Weźmy pod lupę pytanie, które jest głównym tematem tego posta. Mianowicie: czy można jeść słodycze na diecie? 😊 Jak byście na to odpowiedzieli? Dla mnie, jedyną słuszną odpowiedzią jest znane i (nie)lubiane przez większość „to zależy”, a chcąc poruszyć temat dokładniej:
👉 TAK – jeśli Twoja dieta jest odżywcza, na co dzień dbasz nie tylko o ilość kalorii, które spożywasz, ale też o jakość pożywienia. Jeśli Twoją podstawę stanowią warzywa, owoce, produkty, które dostarczają Ci szereg witamin i minerałów, to jak najbardziej możesz jeść słodycze… w zdrowych ilościach, rzecz jasna. 
👉 NIE – jeśli Twoja dieta jest mało odżywcza. Nie zwracasz uwagi ani na ilość spożywanych kalorii, a tym bardziej na jakość pożywienia. Nie jesz warzyw, ani owoców. Jeśli nie dbasz o to, aby na co dzień Twoja dieta była pełnowartościowa nie powinieneś dodatkowo sięgać po słodycze.

Dodam jeszcze, że dieta to nic innego jak sposób odżywiania. Każdy jest na diecie, lecz nie każdy o nią dba. Oznacza to, że „na diecie” są nawet Ci, którzy jedzą same fast foody i przetworzoną żywność. Tak więc sami widzicie, że osoby będące na takiej diecie nie powinny jeść słodyczy! Natomiast Ci, którzy na co dzień dbają o to, co ląduje na ich talerzach, jak najbardziej mogą pozwolić sobie na to, aby co jakiś czas zjeść coś słodkiego! 

Fit ciasto dyniowe

„Ja tylko jeden malutki kawałeczek!” 

Dlaczego dbasz o swoją dietę?

Jak często można jeść słodycze? W tym przypadku również nie ma  jednej, konkretnej odpowiedzi i… to zależy. Zależy od tego na jakim etapie życia jesteś i jaki jest Twój cel. Odpowiedz sobie na podstawowe pytanie: dlaczego dbasz o swoją dietę i co jest dla Ciebie w tym momencie priorytetem? Odpowiem Wam co jest dla mnie. Moim priorytetem jest zdrowie (takie zdanie powinien wręcz wyśpiewać każdy). Badam się regularnie, a moje wyniki badań są w porządku. Odżywiam się zdrowo, ponieważ chcę być cały czas zdrowa, a wiem jak duży wpływ ma na to sposób odżywiania. Nie mam większych celów sylwetkowych – choć nie ukrywam, że w najbliższych miesiącach chcę bardziej skupić się na swoim ciele, niż miało to miejsce do tej pory. 😈 Zdrowie, a także relacje z bliskimi i rozwój osobisty są dla mnie najważniejsze i zawsze będę je stawiać wyżej niż chociażby zrobienie treningu. Dbam o aktywność w trakcie dnia, zwłaszcza, że mam pracę siedzącą. Sporo spaceruję, jeżdzę rowerem i na rolkach. Nie jestem na redukcji, na masie, nie liczę kalorii. Chcę czuć się zdrowo pod każdym względem. 

Jak myślicie, czy mogę sobie pozwolić na jedzenie słodyczy? 😊

Przyjazn

Lodów z psiapsi nie odmawiam!

Nawyk jedzenia codziennie czegoś słodkiego nie jest zdrowy

Odpowiedziałaś/eś na pytanie, które zadałam w powyższym akapicie? Super. Jedziemy dalej. Musisz wiedzieć, że słodycze nie należą do odżywczych produktów, w większości przypadków mają sporo kalorii, ale… są pyszne i wiele z nas je uwielbia. Według mnie najzdrowszym podejściem do ilości jedzenia słodyczy jest: brak reguły, brak systematyczności. Fani cheat-meali pewnie mnie znienawidzą, ale o tym zaraz. Uważam, że ustalanie sobie z góry ilości spożywanych słodyczy nie jest dobrym podejściem. Często dostaję pytania o to, czy można jeść słodycze codziennie. Generalnie odpowiedź brzmi: tak. Możesz być zarówno na redukcji, na utrzymaniu  lub na masie i jeść słodycze. Ponad to jeśli dbasz, aby codziennie Twój jadłospis był odżywczy, a zjedzenie czegoś słodkiego nie sprawi, że przekroczysz swoje zapotrzebowanie kaloryczne (jeśli liczysz) to wydawać, by się mogło, że jest wszystko okej, ale… uważam, że nawyk jedzenia codziennie czegoś słodkiego nie jest zdrowy! Jeśli spożywasz coś każdego dnia to jest to staje się to Twoją rutyną. Zresztą, sami odpowiedzcie sobie na pytanie: czy potrzeba zjedzenia każdego dnia czegoś słodkiego brzmi jak zdrowe podejście do żywienia? Można wyrabiać sobie nawyk jedzenia każdego dnia owoców czy też warzyw, czyli produktów, które dostarczają mnóstwo witamin. Słodycze mogą być dodatkiem, ale nie Twoją codziennością. 

Jak często można jeść słodycze na diecie?

Jak często ja jem słodycze?
Nie mam żadnej reguły. Niekiedy potrafię jeść kilka dni z rzędu. Imieniny, następnego dnia urodzinowy tort, kolejnego lody z bratem. Nigdy nie odmawiam domowych wypieków oraz chwil z bliskimi połączonych ze słodkościami. Mimo tego potrafię też odmówić. Gdy ktoś częstuje mnie ciastkiem mówię po prostu „nie, dziękuję” – po pierwsze znam swój umiar, a po drugie nie zawsze mam na nie ochotę. Zazwyczaj gdy przez kilka dni jem coś słodkiego, to automatycznie następnego dnia po prostu nie mam ochoty – zwłaszcza, gdy mówimy o kupnych słodyczach. Innym razem potrzebuję zjeść pół czekolady lub batona ze sklepu, a czasem sięgnę tylko po jedno Raffaello w tygodniu i na tym się kończy. 

Podsumowując… jak często można jeść słodycze na diecie? 
👉 Jesteś na redukcji i liczysz kalorie? Coś słodkiego raz na kilka dni nie zaszkodzi. Pamiętaj jednak, że na ujemnym bilansie kalorycznym ciężej jest zadbać o odpowiednie ilości witamin i minerałów. Poza tym słodycze są kaloryczne, lecz nie do końca sycące. Skup się na codziennej diecie, zamiast na rozmyślaniu jak często możesz je jeść. Każdego dnia masz ochotę na coś słodkiego? Przeanalizuj swoją dietę. Występują w niej słodkie i pełnowartościowe posiłki, takie jak omlety (może bananowy lub marchewkowy) albo gofry? 😉 Jeśli nie – zmień to! Zastanów się, czy aby na pewno nie jesteś na zbyt dużym deficycie kalorycznym i organizm wręcz domaga się jedzenia. 
👉 Zdrowo się odżywiasz, nie liczysz kalorii, chcesz zrzucić kilka kilogramów, ale nie jest to Twoim największym priorytetem? Również nie widzę problemu, aby co jakiś czas sięgać po coś słodkiego! To dobry czas, aby wyrobić w sobie zdrowe nawyki, nabrać zdrowego rozsądku i poznać swój organizm.  Staraj się wyeliminować słodycze z Twojej codziennej diety sięgając po nowe przepisy na zdrowe słodkości. Gdy przyjaciółka zaprosi Cię na lody – nie odmawiaj. Gdy Twój ulubiony batonik chodzi Ci po głowie od tygodni – zjedz go. Jednak pamiętaj, że dążysz do balansu. Twoje posiłki powinny Cię cieszyć bardziej (lub równie mocno) jak ulubione słodycze. To dobry czas na znalezienie własnej równowagi! 

Tort urodzinowy
Tort urodzinowy

Gdy elinowak zrobi dla Ciebie tort – nie odmawiaj.

Proponuję skupić się na podstawach

Zamiast zastanawiać się jak często możesz jeść słodycze, zastanów się czy w ogóle musisz je jeść? Nie przeżywaj, gdy kilka dni z rzędu „jest okazja” – babcia upiekła ciasto, następnego dnia są urodziny, a kolejnego ktoś zaprasza Cię na ciasto. Zachowaj zdrowy rozsądek. Znasz swój cel i swoje priorytety. Oczywistym jest, że osoba będąca na redukcji, której zależy na wyglądzie sylwetki nie będzie sięgać aż tak często po słodycze, jak osoba, która lubi swoje ciało i po prostu odżywia się zdrowo bez większych celów sylwetkowych. Nikt nie mówi, że musisz się obżerać do syta. Jeśli nie potrafisz skończyć na jednym kawałku i powtarza się to za każdym razem, to zamiast rozmyślać nad tym jak często możesz tak jeść, proponuję skupić się na podstawach. Na codziennej diecie, posiłkach, które spożywasz każdego dnia oraz podejściu do zdrowego odżywiania.

Fit gofry wegańskie

Ehhh, te podstawy. Ta straszna, codzienna dieta…

Cheat meal

No okej, wszystko rozumiem. Dbam o swoją dietę, więc mogę jeść słodycze co jakiś czas. Najlepiej jeśli nie będę wyznaczać sobie konkretnych dni i zadbam o to, aby „ochota” na nie nie była codziennością. No ale w takim razie, co z cheat mealem?  Można go robić? W moim e-booku poruszyłam ten, jak i wiele innych tematów związanych ze zdroworozsądkowym podejściem do odżywiania. Pozwólcie, że wstawię kilka stron z książki na temat cheat meala. 😊

cheat meal
cheat meal
Cheat meal

Sami widzicie, że coś co będzie dobre dla jednej osoby, nie oznacza, że sprawdzi się też u drugiej. Jeżeli chcecie znać moje zdanie to cały czas trzymam się tego, że w zdroworozsądkowym podejściu nie powinno być żadnych reguł, ani konkretnych dat, odnośnie jedzenia słodyczy, fast foodów itp. Zdrowe odżywianie powinno opierać się na świadomości! Chcesz żyć i jeść zdrowo? Super! Pracuj nad odpowiednimi nawykami, analizuj i zmieniaj swoją dietę, popełniaj błędy (tak, dobrze czytasz, błędy są normalne). Szukaj takiego systemu żywienia, który sprawi, że pytanie „a co ile mogę jeść słodycze?” będzie ostatnim, które przyjdzie Ci do głowy. Żeby poczuć to „zdroworozsądkowe flow” (teraz to wymyśliłam, w sumie fajne powiedzonko) trzeba zacząć działać, a nie wiecznie się tylko zastanawiać nad tym co złe, a co dobre. 😊

Racuszki

I tak dla jasności: racuchy Babci Wiesi to nie cheat meal, to styl życia.

Wasze pytania

Kilka dni temu poprosiłam Was na moim Instagramie (a dokładniej na InstaStory) o zadawanie pytań związanych z pytaniem „czy można jeść słodycze na diecie”. Chcę abyście mnie jak najlepiej zrozumieli i aby ten post był dla Was przydatny. Dlatego teraz odpowiem na kilka zadanych przez Was pytań. 

Jakie słodycze są najlepsze na diecie?

Generalnie nie ma czegoś takiego jak „najlepsze słodycze na diecie”. Zapewne kilka osób mogłoby się ze mną nie zgodzić i napisać, że lepszym rozwiązaniem będą chociażby te, które mają mniej kalorii. Oczywiście domowe wypieki zawsze będą przewyższały nad sklepowymi słodyczami! Mimo, że w większości przypadków są kaloryczne, to są przyrządzone z pewnych składników, a poza tym zrobione z miłością. 😊 Jednak jeśli masz ochotę na konkretny słodycz, czy to sklepowy, czy domowy: zjedz go. Tutaj nie ma co zastanawiać się nad tym, co lepsze, a co gorsze. Przypuśćmy, że masz ochotę na Twój ulubiony batonik. Jednak jest zbyt kaloryczny, więc zjesz drożdżówkę. Była pyszna, jednak chrapka na batonika pozostała. Znajome? 😊 Jeśli na coś masz naprawdę ochotę to po prostu to zjedz,  bez zbędnego rozmyślania i przeżywania. 

Jagody
Jagodzianki

Czy w te wakacje robiłam 6-7 razy jagodzianki? Być może. 😋 W moich wyróżnionych relacjach na Instagramie znajdziecie przepis!

Jak omijać półki sklepowe ze słodyczami i lodami?

Po co je omijać? 😊 Zamiast tego lepiej przeanalizować swój jadłospis, o czym pisałam wyżej. Jeśli nie umiesz przejść obojętnie obok półki ze słodyczami i masz wrażenie, że możesz zjeść wszystko, to zdecydowanie musisz zmienić swoją codzienną dietę. Znam to uczucie, gdy ktoś mówi mi „możesz zjeść coś słodkiego”, a ja nie jestem w stanie wybrać jednej rzeczy, ponieważ mam ochotę wyjeść cały sklep (polecam serię wpisów moje fit początki). To nie jest dobry objaw. Musisz koniecznie zmienić swoją obecną dietę! Być może jest zbyt rygorystyczna – pamiętaj, że zakazane smakuje najlepiej. Może jesz zbyt mało kalorii lub w ogóle nie sięgasz po słodkie posiłki, ani owoce. Zamiast omijać półki sklepowe ze słodyczami zadbaj o swoją dietę!

Czy gorzka czekolada i masło orzechowe to "słodycze" czy zdrowe produkty, czyli tzw. "codzienne"?

Śmiało można jeść te produkty każdego dnia. Zwłaszcza, że obecnie istnieje na rynku sporo czekolad bez cukru oraz maseł orzechowych bez zbędnych dodatków. Mogą występować każdego dnia w diecie, jednak w odpowiednich (nie przesadzonych) ilościach. Są świetnymi dodatkami do słodkich posiłków!

Równowaga

Czy słodycze trzeba dołożyć do posiłku czy można zjeść byle kiedy?

Bardzo fajne pytanie! Sprawa wygląda tak, są dwa podejścia:
👉 Możesz potraktować słodycz jako posiłek. Od czasu do czasu, gdy masz ochotę zjeść coś słodkiego możesz sięgnąć po ulubiony baton, wypiek, czy cokolwiek innego i zjeść to jako normalny posiłek. Jak? Jako, że tego typu produkty to głównie węglowodany oraz tłuszcze koniecznie sięgnij po produkt, który będzie źródłem białka w Twoim posiłku, np. skyr lub serek wiejski. Dodatkowo zjedz porcję warzyw, np. ogórki kiszone, pomidory, paprykę itp. Dzięki temu Twoja ochota na słodkie zostanie zaspokojona, a w Twoim posiłku nie zabraknie, ani białka, ani błonnika, co również sprawi, że bardziej Cię on nasyci. Jednak pamiętaj, że nie może być to podstawa Twojej diety, lecz możliwość od czasu do czasu.
👉Możesz potraktować słodycz jako dodatek. Jeśli w trakcie dnia masz ogromną ochotę wyjść na lody lub zostaniesz poczęstowana czymś słodkim nie musisz przejmować się, że „to nie jest czas posiłku”. Miej jedynie świadomość, że oprócz przyjemności są to też kalorie i to wszystko. Nie musisz przejmować się, że to słodycze, a w dodatku nie zjedzone jako posiłek – nic z tych rzeczy. Jeśli liczysz kalorie po prostu wlicz to do dziennego zapotrzebowania i to wszystko. Jeśli nie liczysz, miej po prostu na uwadze, że tego dnia dorzuciłaś dodatkową ilość kalorii. Pamiętaj, że nie jest to Twoja codzienność, ani podstawa Twojego jadłospisu. Nie zamartwiaj się, tylko ciesz się smakiem. 

Jak skończyć na jednym słodyczu?

Tutaj kłania się nic innego jak nauka zdrowego rozsądku i dopasowanie jadłospisu pod siebie. Wiem, że dla wielu z Was wydaje się to niemożliwe, ale naprawdę tak jest. Sama doskonale pamiętam czasy, gdy otworzenie czekolady (obojętne czy małej, czy też wielkiej) za każdym razem kończyło się na zjedzeniu całej tabliczki. To samo było z paczką ciastek, cukierków itp. Dziś nie mam z tym problemu. Moje codzienne posiłki na słodko są pyszne! Do tego dochodzą słodkie wypieki jak np. brownie z batatów lub chlebek bananowy. Poza tym niczego sobie nie zakazuje. Dziś zjem pasek ulubionej czekolady i nic nie stoi na przeszkodzie, abym zjadła go też jutro lub za kilka dni jeśli nadal będę mieć ochotę.

Generalnie polecam taką naukę zdrowego rozsądku od kupowania małych opakowań. Nie jestem za tym, aby gromadzić słodkości w domu, ale jeśli coś już kupujesz to staraj się, aby było to coś „na raz”, np. baton, mała paczuszka ciastek, kilka cukierków, a nie całe opakowanie itp. 😊

Londyn

No ok, przyznaję. Reese’s nie umiem się oprzeć! Dlatego zawsze kupuję mniejsze opakowania, a w dodatku jem „na spółę”. 😁

Cheat day raz w tygodniu - dobra opcja?

Absolutnie nie! Opychanie się cały dzień wszystkim co „niezdrowe” i sięganie tylko po tego typu produkty „bo dziś można”? Jestem na nie. Dodatkowo, dla osób redukujących kończy się to przekraczaniem deficytu jaki udało się wypracować w ciągu pozostałych dni. Nie, nie, nie. To nie ma nic wspólnego ze zdrowym podejściem do odżywiania. Nie róbcie tak! 😊

A co z batonami proteinowymi za 2-3 zł?

Przede wszystkim pamiętajcie, aby sprawdzać na ile te batony proteinowe są w rzeczywistości proteinowe. 3 g białka w batonie nie czyni ich batonami proteinowymi. Nie jem tego typu batonów. Nie zaspakajają moich chęci w momencie, gdy mam ochotę zjeść coś słodkiego, a także mnie nie sycą. Jeśli je lubisz: okej, ale nie często. Gdy nie masz czasu przygotować posiłku, chcesz skomponować coś na szybko: jak najbardziej. Czasem w życiu zdarzy się bardzo zabiegany czas i wtedy sięgam częściej po takie produkty. Jeśli czujesz się po nich dobrze – nie widzę przeciwskazań. Jednak niech tego typu żywność funkcjonalna nie zastępuje zwykłych posiłków.

Osobiście sięgam po batony proteinowe z firmy Olimp Sport Nutrition. Nie traktuje ich jako słodyczy. Zastępują mi posiłek, gdy nie mam czasu lub chcę zjeść coś na szybko. Są pyszne, sycące i zawierają ok. 20 g białka w jednym batonie! Z kodem „elinowak” macie -10% na wszystkie produkty na stronie. 😊

Kokosowy Matrix to jeden z moich proteinowych ulubieńców!

To nie pytanie, ale stwierdzenie, że ciężko się tego oduczyć

A w jaki sposób próbujesz? Coś na zasadzie: „Od dziś nie jem słodyczy! Zero, nic, ani grama!”… powiedziała Basia, która do tej pory każdego dnia zjadała tabliczkę czekolady i dwie drożdżówki. Zmiana nawyków to długi proces, a rzucanie się od razu na wszelkie zakazy nigdy nie kończy się dobrze. Jakie słodkie posiłki wprowadziłaś/eś do swojej codziennej diety? Ile zdrowych i pełnowartościowych wypieków wypróbowałaś? Czy na co dzień sięgasz po takie produkty jak owoce, gorzka czekolada, masło orzechowe? Wprowadzaj małe stopniowe zmiany! Zamiast zakazów – zacznij od ograniczania niektórych produktów oraz zastępowania ich innymi, pysznymi i odżywczymi posiłkami. 

Nie tyje się od konkretnego produktu

Ten post mógłby być jeszcze dziesięć razy dłuższy, a i tak zapewne nie wyczerpałabym tematu. Mam nadzieję, że części z Was otworzy oczy i uświadomi, że nie tyje się od słodyczy, ani od żadnego konkretnego produktu, lecz od nadwyżki kalorycznej i przesady. Natomiast inni po przeczytaniu go tylko utwierdzą się w przekonaniu, że ich podejście do diety jest jak najbardziej odpowiednie! Na koniec dodam jeszcze, że wszelkie rady oraz podejście jakie opisuję w tym poście kieruję do osób zdrowych, które chcą zdrowo się odżywiać, dbać o siebie, a przy tym nie popadać w przesadę. Osoby chore powinny stosować się do zaleceń żywieniowych swoich lekarzy. 😊 

Donut worry, be happy! 

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania śmiało zadawajcie je w komentarzach! Będzie mi miło jeśli napiszecie, czy post Wam się podobał i czy był dla Was pomocny. 😊 Możecie przesłać ten wpis koleżance lub koledze, którzy mają problem ze słodyczami i nie wiedzą jak sobie z nim poradzić!

No więc jak to jest moi Mili… Czy można jeść słodycze na diecie? 😋

Buziaki! 😘

Zapisz się na newsletter i odbierz

32
Dodaj komentarz

  Subskrybuj  
od najnowszych od najstarszych najwyżej oceniane
Powiadom o
Marta

Genialny artykuł – dziękuję 🙂 choć przyznam że nie ma w nim wzmianki o jednym problemie – zwyczajne „zajadanie” słodyczami stresu. Bo ok, wszystko fajnie, jemy słodycze na jakie mamy ochotę, ale jeśli potrzeba zjedzenia czegoś słodkiego wynika wcale nie z ochoty ani „smaka na słodkie”, ale zwyczajnie z nadmiaru stresu i nieumiejętności radzenia sobie z nim? 🙂

Monika

Chyba najmądrzejszy artykuł jaki.przeczytalam na temat diety. Super. Dziękuję wprowadzam w życie

Kuba

Jestem na diecie odchudzającej. Niestety na spotkaniu z ciocią zostałem poczęstowany czterema cukierkami? Mam się martwić, że moja ciężka praca może pójść na marne? Ogólnie zjadam 5 posiłków dziennie, które są w średniej ilości. Na codzień nie jadam dań, które są smażone.
P. S. Fajny blog, który również dobrze się czyta. Pozdrawiam.

Kuba

Do tego codziennie biegam (minimum 7 km)

Dawid

Super blog pozdrawiam! I zapraszam na mojego!
http://www.pomyslnazarobek.pl/

Natalia

Post przesuperowy! Uwielbiam twoje podejście i cieszę się, że mogę uczyć się go od ciebie ❤️

Martyna

ELII! ! Myślę, że na taki post czekało bardzo wiele osób, bo temat słodyczy jest przez nas różnie postrzegany, tak jak to odpisałaś. Według mnie trzeba po prostu podejść do tego zdroworozsądkowo jak to napisałaś taki „zdroworozsądkowy flow”! U mnie jest tak, że jak mam na coś ochotę to to po prostu jem, choć nie przepadam za sklepowymi ciastkami, to domowego ciasta (szczególnie sernika) nie odmówię Gorzej jest jak zbliżają się kobiece dni i po prostu zjadłabym wszystko co słodkie, ale wiem, że to tylko hormony i staram się nie „obżerać” tylko po prostu zjeść coś słodkiego żeby zaspokoić ten… Czytaj więcej »

Natalia

Ja mam coś takiego, że jak jeść słodycze to tylko swoje ulubione a nie byle ciastko czy cukierki które akurat leżą na stoliku w domu ‍♀️ Zdecydowanie Najczęściej ze słodyczy sięgam po lody, bo to moja miłość bez której ciężko było by mi żyć i w pełni zaspokajają moja potrzebę na słodycze a nie są aż tak tragicznie kaloryczne. Oczywiście wszystko co jakiś czas i z rozsądkiem. Często warto spytać siebie czy faktycznie mamy ochotę na ten dany słodycz i czy może nie jesteśmy tez po prostu głodni Zdrowy styl życia i wtedy na spokojnie znajduje się czas na przyjemne… Czytaj więcej »

Jagoda

Jeszcze rok temu nie mogłam powstrzymać się, gdy ktoś mnie czestował czymś słodkim czy słonym. Teraz przechodzę obojętnie obok sklepowych półek ze słodyczami, odmawiam niezbyt korzystnych propozycji i cieszę się, że jest jak jest. Wiadomo, że domowe słodkości to inna kategoria, więc tego to nigdy nie śmiem odmówić mamie czy babci.

Marta

Bardzo fajny i pomocny post, teraz już wiem jak pomału ograniczać słodycze, dziękuję Eli!

Kinga

Cudowny post! Dzięki tobie udało się mi się znaleźć równowagę w życiu i cieszyć się każdym dniem, zarazasz energią jak nikt inny. Jesteś moją największą motywacją, ale myślę, że nie tylko moją, a wielu innych kobiet. Dziękuję, że jesteś!❣

Przeczytaj także:

Fit budyn z maki
Przepisy

Fit budyń z mąki ziemniaczanej

Moje dzieciństwo to grysik… w sensie kasza manna z syropem malinowym, kisiel truskawkowy jedzony z biszkoptami i budynie z torebki w przeróżnych smakach. To były

Wytrawne placuszki
Fit

Placuszki z ciecierzycy i cukinii

Wiem, że wiele z Was szuka inspiracji na wytrawne posiłki, a w szczególności na śniadania i kolacje. Często piszecie mi, że znudziły Wam się klasyczne

Szparagi
Klasyczne

Szparagi w cieście francuskim

Yes! Mamy to! Mamy ciepełko, słońce iii… masę sezonowych owoców i warzyw! Wiem, że to dopiero początek i wszystko się rozkręca, ale ja już od

Sałatka
Klasyczne

Sałatka z brokułem i tortellini

U mnie w domu nie ma Świąt, urodzin i innych okazji bez… sałatek! Jeszcze kilka lat temu nie jadłam ich w ogóle. Głównie przez to,